niedziela, 29 października 2023

Wracajta! wracajta! Nie ma jak u mamy za piecem!

 

                                                                          kartki.ar5.pl


Październik 29 2023

Znowu pojawiło się nawoływanie typu: Polacy! Wracajta! Jeszcze nigdy nie było tak dobrze! Niejaki Mikołaj S. (podejrzany ma swoje prawa) napisał że trza wracać i nie ma co dyskutować!

Przyczyny dla których mamy wracać i morda w kubeł wg pana Mikołaja są następujące:

  1. Bezpieczeństwo ponoć.
  2. Dziedzictwo jakoby.
  3. Żywność, niby.
  4. Koszty życia, na razie
  5. Wspólna kultura, czyżby.
Co do tego bezpieczeństwa to wystarczy spojrzeć tylko na mapę aby potwierdzić że Polska nadal znajduję się między Niemcami i Rosją a te dwa bandyckie narody nie zmieniły się. Na dodatek na polskiej granicy z Białorusią trwa walka z muzułmańską nawałą, ale można udawać że nic się nie dzieje nawet jak nowy rząd zacznie wpuszczać muzułmaństwo i to pozorne bezpieczeństwo się skończy bardzo szybko. Otóż Polacy wybrali nie wiadomo kogo i nie wiadomo co i nie wiadomo po co. Pewnie sami nawet nie wiedzą za czym głosowali. I w tym wszystkim pojawia się nikomu nieznany Mikołaj S. i wrzeszczy "wracajta!" W przypadki nie wierzę, bo przez przypadek to "faraon podbił Syrię..." 

Tak zwane dziedzictwo nie gwarantuje zachowania tożsamości. A w ogóle co to jest ta tożsamość, ja ciągle jestem taki sam, to dzisiejsza Polska i Polacy zmienili się w sposób nierozpoznawalny. Dzisiejszy język polski przypomina swoim zapożyczeniami z języków obcych czasy Jana Chryzostoma Paska. Inna sprawa że dziedzictwo mojej rodziny od strony mamy to dziedzictwo Lwowa i okolic, a Szczecin to tak za bardzo polski nigdy nie był i na dodatek w czasach PRL-u był traktowany po macoszemu w przeciwieństwie do Wrocławia czy Gdańska. I jako urodzony w Szczecinie moja tożsamość jako Polaka urodzonego w Szczecinie jest nijaka w przeciwieństwie do bycia Polakiem związanym ze Lwowem. Ale "to se ne vrati"

Jeżeli chodzi o żywność to w Polsce do wszystkiego dodawany jest cukier i dziwne oleje przemysłowe. I nie ma o czym mówić. Polskiej sztuce kulinarnej daleko do kuchni włoskiej czy francuzkiej na przykład. Na dodatek w Stanach żadna durna lewacka pinda nie mówi mi że jedzenie mięsa to grzech... generalnie, uważam że polska kuchnia jest tak samo przereklamowana jak uroda polskich kobiet. 

Sardynki w oleju sojowym czyli oleju wytworzonym przemysłowo

Bigos z cukrem i olejem rzepakowym również wytworzonym przemysłowo.

Koszty życia? Naprawde, pod wieloma względami to jest drożej niż na Zachodzie. I do tego zarobki średnie to jakieś pięć tysiąca netto i niecałe trzy tysiące średnia emerytura (netto) przy cenie wynajmu kawalerki o powierzchni 30 metrów kw około 2500 złp. Powiem szczerze, że moja przyszła emerytura federalna w ilości okóło $3500 da mi dużo wygodniejsze życie w takim Urugwaju, Kostaryce, Peru czy w Meksyku. źrodło: Kawalerki na wynajem | Otodom.pl

Polska kultura jest nacechowana zawiścią, wścibstwem, plotkartwem, knuciem i podkładaniem świń. Nieustanne zaglądanie sąsiadom do gara (co jedzą?), portfela (ile kasy mają?) i do głowy (a co oni sobie myślą?) powoduje że wolę się trzymać z daleka nawet jakbym musiał żyć w Patagoni, po drugiej stronie świata. 

 




poniedziałek, 28 sierpnia 2023

Operacja Znikający Bebzon

czyli jak i dlaczego morda mi schudła...


"The truth is out there."  X Files
"Your DNA is a cosmic code that vibrates with the universe's intelligence." Deepak Chopra - Babble 
"Cats are insects." Czesiek z Grajewa jak jest na Bani.

Październik 2020 - Maxwell Falls

                                      Lipiec 2022 - Chicago Lakes                                    Sierpień  2022 Mesa Verde                                                                    

jak to zrobiłem? to tajemnica... mógłbym długo o tym mówić, ale niestety spotkałem się z reakcjami że powinienem się leczyć u psychiatry. Niektórzy ludzie nie potrafią zrozumieć że to mój organizm, moje zdrowie, moje ciało i moje życie i mój wybór co będę jadł i co będę robił w wolnym czasie.

Ci co wiedzą o co chodzi to nie muszą się pytać, reszta niech będzie milczeniem. Znudzony jestem nieustannym udowadnianiem ludziom małego ducha że nie jestem nosorożcem. I tyle.

                                                 "Przyjaciół nikt nie będzie mi wybierał
                                                  Wrogów poszukam sobie sam
                                                  Dlaczego kurwa mać bez przerwy 
                                                  Poucza ktoś w co wierzyć mam..." - Andrzej Garczarek 



Gdzieś mi się przyplątał taki stary, mdławy i trochę byle jaki wiersz który popełniłem w czasie jak odchodziłem z WAT zimą 1980 roku, to był wtedy dla mnie okres "burzy i naporu". I stąd ten "młodopolski" - wielki księżyc na Miedzianem. Niecałe trzy lata później "ten wielki księżyc", zamienił się w taternickie "Łysy świeci jak idiota" - czyli krótko i zajebiście.

 

Sen Podchorążego

(odtworzone z pamięci, luty 1980)


W baraku nas dwudziestu trzech.

I łóżka piętrowane.

A mi się znowu, znowu śnił.

Ten wielki księżyc nad Miedzianem.


I ten co na straży w nocy trwał.

Zaszyli jemu usta.

On widział jakem znikł.

I wiatr na przełęczy tylko wiał.


A ja już wolny pośród gór.

Na grani tańczę lekko ranem.

Znów dla mnie górska mgła.

Znów księżyc nad Miedzianem.


I można tylko mieć lub być.

I mogłem mieć, wybrałem być.

I zostawiłem wam ten mokry bruk.

Gąsienicami czołgów zryty.


Niech wam się przyśnią dymiące śniegiem szczyty!



piątek, 28 lipca 2023

Dwadzieścia Lat Później czyli Wyprawa jak się O Niej nie Pisze...

 18  Kwiecień 2023 





YogaBabble #1 
"Ignite your inner flame by merging with the cosmic dance of universal energies."

Nagle dostaje wiadomość o szczecińsko-krakowskim wyjeździe na trek/wspin w rejon Everestu....

Minęło dwadzieścia lat od naszej pamiętnej Wyprawy jesienią 2003 kiedy pojechaliśmy się PRZEBUDZIĆ w Himalajach. 

Decyzję podejmują od razu: JADĘ!!!

Z naszego oryginalnego zespołu Colorado, mało nas zostało: Włodek - zmarł w styczniu 2022, Jurek, gdzieś przepadł na Wschodnim Wybrzeżu, Beata jest w Polsce i raczej się nie wybiera, Gosia, mieszka wprawdzie o jakieś 250 metrów ode mnie, ale żyje w odległej, wrogiej galaktyce...

Plan jest prosty, być znowu w Himalajach, dojść do bazy pod Everestem (Everest Base Camp -EBC), dojść do Gokyo Lakes, może się gdzieś wspiąć... Nie jadę na medytację, jadę na wspin. Nie chcę rozczulać się nad kwiatkami, chmurkami i zwierzątkami. Nie chcę rozdawać nepalskim dzieciom cukierków i czekoladek, nie dlatego że skąpy jestem ale dlatego że wszelkie słodycze są po prostu niezdrowe... "Sugar is toxic" Dr Robert Lustig

W swoim czasie uczestniczyłem w takiej jednej medytacji która wyglądała bardziej jak wiec polityczny w jakiejś neo-bolszewickiej jaczejce.

Nie wykluczam jednak że pewnie zdołam się zachwycić "ponurą melancholią gór nieustępliwą mgłą spowitych" (F. Goetel Taternik Rocznik 6 1912 numer 3)

  • Plany - Trek -Wspin
  • Sprzęt na trek/wspin
  • Przygotowania - training
  • Żywność-Dieta przed i w czasie wyprawy czyli Operacja Znikający Bebzon

29 października 2023 czyli Dupa Blada 

© Straszny 2023

                                                                                 
Powinienem być w Kathmandu a nie jestem. Powinienem być w Himalajach ale na razie nie będę.
Rozchorowałem się w nocy przed wyjazdem, dostałem jakiejś upiornej sraczki połączonej z wymiotami na niemal kosmiczną skalę, bólem łba, zawrotami i nawet jakimiś wibracjami. 
W tej sytuacji lepiej chorować w domu, niż chorować w samolocie z Seattle do Doha, który na dodatek leci na Arktyką. Wolę być chorym w własnym łóżku, niż nie daj Boże w jakiejś szpitalnej pryczy w takiej nie bójmy się tego słowa Workucie...
Karina oczywiście mówi że "everything happens for the reason.." Cóż, pozyjemy zobaczymy. Czas niespokojny i generalnie nikt nie wie co będzie. To wszystko wpisuje się w moją starą mantrę że "liczba idiotów na świecie osiągnęła masę krytyczną"