Mammut - Ride 30 R.A.S. - Removable Airbag System
Mammut wprowadził kolejny typ lawinowej poduszki powietrznej. Idea sama w sobie wydaje się być prosta gdy przyjrzymy się rysunkowi poglądowemu z instrukcji firmy Mammut:
Działanie lawinowej poduszki powietrznej po porwaniu przez lawinę. |
Czy jest w stanie rzeczywiście zapobiec pogrzebaniu w lawinie i uratować życie? Nie wiem. Poszukajmy może jakiś filmów na YouTube obrazujących działanie takich poduszek.
Instruktażowy film firmy Mammut - trochę to skomplikowane jak składanie spadochronu...
Film z Valdez na Alasce pokazujący upadek z lawiną i uratowanie poprzez zadziałanie poduszki powietrznej
jeszcze jeden film pokazujący zadziałanie systemu ABS
Petzl Nao wg katalogu Mountain Gear cena jest ambitna $175.00 |
Jestem szczęśliwym użytkownikiem czołówek Petzla od sierpnia 1985 roku (*), kiedy to podczas wpinaczki na Aiquille Verte (4122 m) w rejonie Chamonix, zgubiłem świeżo zakupioną czołówkę Petzla typu Zoom, która kosztowała wtedy około $20 (czyli prawie średnia miesięczna pensja w PRL-u w tamtych czasach... przypominam bo dziś świat roi się od pajaców bez pamięci dla których Ojczyzna to Facebook). Oczywiście, zaraz nabyłem drogą kupna następną czołówkę Petzla typu Zoom, którą używałem przez wiele lat i przywlokłem z sobą przez ocean jak wyemigrowałem z uwielbianego przez lemingów PRL-u. Gdzieś pewnie zalega w moich pudłach, albo padła ofiarą podziału majątku podczas rozwodu po pamiętnej wyprawie do Nepalu w 2003 i ogólnym przebudzeniu.
Petzl Zoom - wczesne lata 80'te, wtedy poszczególne roczniki miały różne kolory. Taką właśnie można obejrzeć w filmie "Touching the Void" |
Tikka - kolor mojej Tikki jest bardziej poważny. |
Myo XP |
(*) - czołówkę którą zgubiłem w sierpniu 85 roku była moja własna, ale od grudnia 1984 wspinałem się na pożyczonej czołówce Petzl typu Zoom, szczególnie dramatyczne było wyjście po ćmoku ze drogi Stanisławskiego na wschodniej ścianie Minicha i poźniejsze wspiny na północnej Małego Kieżmarskiego w lutym 1985.
(**) - koncepcję Zadupia wyjaśniłem przy okazji wyprawy do Patagoni w 2002, generalnie świat dzieli się na Metropolię, Pogranicze (Kresy) i Zadupię (TM - trademark, nikt tak świata jeszcze nie podzielił, więc nie ściągać).